Joker

Dowcipy, fotki, filmiki


#16 2007-04-14 00:25:29

madjusq2

Użytkownik

status 4943684
985970
Skąd: Zjednoczone Emiraty Arabskie
Zarejestrowany: 2007-02-28
Posty: 31
Punktów :   
WWW

Re: inne

Niedźwiedź zakazał w lesie się załatwiać.
Ale pewnego dnia zajączek był w samym jego środku i nagle mu się strasznie zachciało.
Nie wie co zrobić ale jednak musiał, więc się załatwił. Ale słychać, że niedźwiedź idzie. Więc wiele nie myśląc wziął i ukrył kupę w łapkach. Przychodzi niedźwiedź i pyta:
- Ej, Zajączek, a co ty tam trzymasz w tych łapkach?
- Nic takiego, motylka...
- Pokaż go tu. - mówi niedźwiedź.
Zajączek otwiera łapki i powiada:
- Ale świntuch! Aaaaleee kupe nawalił !!!


Nad jeziorem siedzą dwa wróble i palą trawkę.
Podpływa do nich żaba i pyta:
- Ej, wróble, co tam macie?
Na to wróble odpowiadają :
- Trawkę.
- Dajcie trochę - mówi żaba.
Wróble dają trawkę żabie.
Po jakimś czasie,żabę spotyka krokodyl i pyta:
- Ej, żaba, dlaczego tak niewyraźnie wyglądasz?
- Wróble siedzą na brzegu jeziora i palą niezły towar - odpowiada żaba.
Krokodyl podpływa do wróbli i pyta:
- Ej wróble dajcie trochę.
Wróble patrzą na siebie,na krokodyla, znowu na siebie i na krokodyla.
Po chwili mówią:
- Teee żaba ty już lepiej więcej nie pal!!


Pływają dwie rybki w akwarium i nad czymś mocno dyskutują.Dyskusja jest coraz bardziej zażarta, w końcu dochodzi do kłótni i rybki obrażone na siebie nawzajem odpływają przeciwlegle katy swojego akwarium. Mija jakiś czas, widać, ze jedna z rybek mocno się zastanawia, po czym podpływa do drugiej i mówi:
- No dobrze, przyjmijmy, ze nie ma Boga, w takim razie: KTO zmienia wodę w akwarium?!?


Idą dwa niedźwiedzie polarne przez pustynię. Jeden mówi do drugiego:
- "Zobacz, ale tu musiało być ślisko!"
Na to drugi:
-" Czemu tak uważasz?"
- "No zobacz, ile tu piasku nasypali."


Wiszą trzy nietoperze wampiry, zapada noc.
Podrywa się pierwszy i wraca z zakrwawionym pyskiem po 30 minutach.
Dwa pozostałe pytają się "gdzie się tak szybko najadłeś?"
- A 5 kilometrów na wprost jest wioska pełna najprzedniejszego żarcia
Podrywa się drugi i wraca po 15 minutach cały też z zakrwawionym pyskiem
- A ty gdzie się tak nawtykałeś ?
- Dwa kilometry w lewo, nie wiem czy widzielisci jest miasto pełne cudownej smakowitej krwi.
Podrywa się trzeci i wraca cały umazany kwią po pieciu minutach.
- A ty gdzie się tak napiłeś?
- Widzieliscie na prawo 500 metrow stąd mur, ja go nie zobaczylem...


Od dziś niepije!! Przypomnij mi to,kiedy bede pil na nastepnej imprezie...

Offline

 

#17 2007-05-08 14:33:13

Avenger

Miszcz Dżołków

2689632
Skąd: z przed Monitora
Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 175
Punktów :   

Re: inne

Jedzie facet maluchem, wystraszony, że mu się zaraz "samochod" rozleci, a z naprzeciwka w BMW zasuwa czterech dresów. Jadą, muza na maksa, łokcie za oknami.
I nagle.. BUUUM: zderzyli się.
Maluch cały zdezelowany, a w BMWicy tylko zderzak zarysowany. Wyskakują dresy i lecą do kierowcy malucha, wrzeszcząc:
- Ty h..., poj....o cię, zobacz, co zrobiłeś, zaraz ci wp....olimy!!!
- Panowie, ale ja nie mam żadnych szans, was jest czterech... - jęczy kierowca malucha.
Dresy zaczęli się naradzać. Po chwili jeden z nich odwraca się i mówi:
- Dobra, Buła i Bazyl są z tobą.

=========================================

Ulicą idzie sobie chłopczyk, nagle podjeżdża do niego samochod i facet ze środka mówi:
- Choć wsiadaj do samochodu, dam ci 10zł i lizaka.
Chłopiec nie reaguje, tylko przyśpieszył kroku.
- No choć wsiądź do samochodu, dam ci 20zł, cole i lizaka.
Chłopak dalej nic, tylko znów przyśpieszył kroku... Facet w samochodzie nie daje za wygrana:
- Moja ostatnia propozycja - wsiadź ze mna do samochodu a dam ci 50zł, cole i karton chupa-chupsów.
Chłopak się zatrzymał i mówi:
- Odczep się tato. Kupiłes matiza to teraz sam sobie nim jeźdz.

Offline

 

#18 2007-05-13 10:58:55

Avenger

Miszcz Dżołków

2689632
Skąd: z przed Monitora
Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 175
Punktów :   

Re: inne

Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy
koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier...lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!

Offline

 

#19 2007-05-16 14:50:10

Avenger

Miszcz Dżołków

2689632
Skąd: z przed Monitora
Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 175
Punktów :   

Re: inne

Przychodzi blondynka do sklepu. Ma ze sobą karton z telewizorem i mówi:
-Chciałam zgłosić reklamację
-Tak..., a co się dzieje
-Proszę Pana!!! Ja tu sobie siedzę i grzebię gwoździem w uchu. Najlepszy moment M jak miłść był akurat! Nagle dźwięk wysiadł

ONZ do wszystkich krajów świata rozesłało ankietę: "Proszę uczciwie odpowiedzieć na pytanie, jak pani/pana zdaniem należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu regionach świata". Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ:
1. W Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność.
2. W Europie Wschodniej nikt nie wiedział, co to jest uczciwość.
3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek.
4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie.
5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu.
6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział co znaczy proszę.
7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, ze są jakieś inne kraje na świecie.




Świeżo upieczony hrabia był ciekaw,jak powinno się poprawnie kreować image arystokraty. Zapisał się więc do klubu. Tam,przy lampce koniaku starsi lordowie pytają go:
- Masz najnowszego Mercedesa?
- No... nie.
- Masz dwupiętrową willę?
- No... nie.
- A masz chociaż, taki łańcuch wysadzany brylantami i innym drogimi kamieniami?
- Nie
- To jak będziesz to wszystko miał,to wtedy pogadamy.
Więc hrabia dzwoni do służącego:
- Janie,sprzedaj nasze Rolls Royce'y i kup takie niemieckie tanie samochody,którymi teraz wszyscy jeżdżą.
- Tak,Panie...
- I każ zbużyć dwa górne piętra naszej willi.
- Dobrze, Panie.Coś jeszcze pan sobie życzy.
- Zabierz burkowi obrożę i mi ją przywieź



Tony Blair i Jr. Bush omawiają plany III wojny światowej. Podchodzi dziennikarz i pyta ich, co ustalili. Tony:
-Zabijemy 20 milionów islamistów i jednego dentystę.
-A czemu dentystę? - pyta dziennikarz.
Tony:
- Widzisz Georg, mówiłem ci, że nikt nie zapyta o te 20 milionów.

Offline

 

#20 2007-06-17 10:55:57

madjusq2

Użytkownik

status 4943684
985970
Skąd: Zjednoczone Emiraty Arabskie
Zarejestrowany: 2007-02-28
Posty: 31
Punktów :   
WWW

Re: inne

Bierzmy przykład z Rosjan.
Dla nich 40 stopni to nie mróz, 40 kilometrów to kawałeczek, a 40% to nie wódka...


Od dziś niepije!! Przypomnij mi to,kiedy bede pil na nastepnej imprezie...

Offline

 

#21 2007-07-08 11:53:07

Avenger

Miszcz Dżołków

2689632
Skąd: z przed Monitora
Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 175
Punktów :   

Re: inne

Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora
" Pan sie lapie w tej logice panie Profesorze?
" Oczywiscie, co za pytanie.
" To ja mam taka propozycje panie Profesorze, zadam panu pytanie i jesli pan
nie odpowie stawia mi pan 5, a jesli pan odpowie wywala mnie pan na zbity
pysk.
" OK... niech pan pyta.
" Co obecnie jest legalne, ale nie logiczne, logiczne ale nielegalne, a
co nie jest logiczne ani legalne?
Profesor nie znal odpowiedzi postawil studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedz Ten mu natychmiast odpowiada:
" Ma pan 65 lat i jest pan zonaty z 25 letnia kobieta, co jest legalne, ale nie logiczne. Pana zona ma 20 letniego kochanka ,co jest logiczne ale nie legalne. Pan stawia kochankowi swojej zony 5 chociaz powinien go pan wywalic na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne...



Rozmawia dwóch "dresów":
- Co robisz w Sylwestra?
- Klatę i triceps.

..........................................

Koleś przychodzi do panny. Wchodzi, całusy, ble ble ble... Ona mu mówi, że musi się wykąpać i prosi, żeby usiadł na kanapie i poczekał na nią. No więc tak się stało. Po 10 min pech chciał, chłopakowi się zachciało kupy. Ale tak, że nie mógł już wytrzymać. No a łazienka zajęta...
Zobaczył psa siedzącego obok łóżka, długo nie myśląc zesrał się obok niego i pomyślał że zwali na psa. Panna wychodzi z kąpieli patrzy się....SZOK!

Panna: - Co to jest ?!
Koleś: - Pies się zesrał
Panna: - Pluszowy!?

.........................................

Pewien mężczyzna pracuje jako asenizator w porcie lotniczym: oczyszcza toalety. Wiecznie brudny, śmierdzący, nikt do niego blisko nie podchodzi.... Pewnego dnia, kolega zagaduje:
- No, popatrz na siebie! Do kogo ty jesteś podobny? Co to za praca dla ciebie? Całymi dniami grzebiesz się w gównie za grosze! Nie możesz znaleźć coś lepszego?
- Jak????? Odejść z lotnictwa?????? Za nic!!!!!!!!!




1.
Jedzie autokar z młodymi Żydami na wycieczkę do Oświęcimia.
Po drodze sie zepsuł. Kierowca próbował naprawić, ale nic nie mógł wskórać udał sie do pobliskiej wsi, do malej gospodarki. Spotkał tam chłopa i prosi go:
- Panie kochany, pomóż pan. wiozę wycieczke żydów do Oświęcimia i mi sie autokar zepsuł.
- Panie, chyba nie da rady, mam tylko taki malutki piecyk kaflowy.

2.
Rzecz działa się kilkanaście lat temu w małym miasteczku na lubelszczyźnie.

Pewien facet miał problemy ze wzwodem. Lekarz po przeprowadzeniu wszystkich badań, zaordynował mu długotrwałą kurację.
- Proszę pana - rzekł - tu jest 20 tabletek. Ma pan brać jedną co tydzień. Po dwudziestu tygodniach, na pewno pana organ wróci do normy.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby pacjent był cierpliwy. Niestety. Pierwszego dnia doszedł do wniosku, że nie będzie tak długo czekał i zeżarł wszystkie pigułki popijając wódką. Rano już nie żył. Rodzina popłakała, pożałowała i pochowała delikwenta na miejskim cmentarzu.
Po tygodniu zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Marmurowy pomnik, który ufundowała ciotka, rozleciał się a spod gruzów zaczął wyrastać penis. Był każdego dnia dłuższy i dłuższy. Odcinany odrastał i rósł jeszcze szybciej.

Zebrała się rada miejska ale nikt nie mógł znaleźć sensownego rozwiązania. Aż pojawił się miejscowy grabarz, który za 10 butelek wina podjął się rozwiązać problem. Szybciutko walnął trzy buteleczki i na oczach zdumionych radnych rozkopał grób i przekręcił faceta twarzą do dołu.

Nie, nie to jeszcze nie koniec!!!

Minął rok. Na 42 ulicy w Nowym Jorku pękł asfalt. Ze szczeliny zaczął wyrastać penis, który rósł bardzo szybko i żadne środki chemiczne ani działania polegające na obcinaniu tegoż nic nie dawały. Rada miejska z Burmistrzem na czele była bezsilna. Wyznaczono wysoką nagrodę dla tego, który zaradzi zaistniałej sytuacji. Po paru dniach do Burmistrza zgłosił się stary Turek i powiedział.
- Dam sobie z tym radę, ale chcę dostać w dzierżawę na 99 lat teren w promieniu 20 metrów od "epicentrum".
- Jeśli sobie poradzisz - krzykną Burmistrz - to dostaniesz to miejsce nawet na 300 lat.
Podpisali stosowne umowy i od tego czasu na 42-giej Ulicy w Nowym Jorku sprzedają najlepszy turecki kebab na świecie.

3
Umarł stary, zapalony Quake´owiec.
Idzie do nieba, a tam św. Piotr zatrzymuje go i mówi:
- Choć byłeś dobry przez całe życie, byłeś dobrym ojcem i mężem, to nie
mogę Cię wpuścić do nieba.
- A dlaczego?
- Bo kiedy zasiadałeś za kompem, stawałeś się bezlitosnym mordercą.
Zabijałeś, paliłeś, burzyłeś co się dało.
- No to co mam zrobić?
- Niestety muszę wysłać Cię do piekła, ale za to że byłeś dobry, to spełnię Twoje 3 życzenia, zanim tam pójdziesz.
- OK. Oto one:
1. God Mode
2. Give All
- A trzecie życzenie?

- Nie trzeba. Zrzucaj mnie na dół.


4.
Mały Jasio przechodzi obok sypialni rodziców idąc po szklankę wody. Słysząc jęki i stękania zajrzał do sypialni zastał rodziców uprawiających sex. Zanim ojciec zdążył zareagować Jasiu zawołał:
- O! Ja chcę na konika! Tato mogę Ci wskoczyć na plecy?
Ojciec zadowolony, że nie będzie musiał odpowiadać na inne
pytania, zgodził się z widząc w tym możliwość dokończenia tego, co zaczął. Synek wskoczył mu na plecy i zaczęła się jazda. Wkrótce mama zaczęła jęczeć i stękać coraz głośniej i szybciej. Jasio woła: - Tato, trzymaj się teraz mocno ! W tym momencie ja i listonosz zawsze przyspieszamy!

5.
Na lozu smierci lezy 80-latek kochany maz, ojciec i dziadek. To jego ostatnie chwile przy zyciu. Dokola zebrala sie cala rodzina. Zona,wszystkie dzieci, wnuki oraz kilka prawnuczat.
Wszyscy w milczeniu wpatruja sie w sufit, tudziez w podloge, czekajac na zblizajaca się chwile...

Az nagle cisze przerywa dziadek i rzecze:
- Zdradze wam swój najwiekszy sekret. Ja naprawde nie chcialem się zenic i zakladac rodziny. Mialem wszystko. Szybkie samochody, piekne kobiety, sporo przyjaciól i kase na koncie. Ale pewnego wieczora znajomy rzekl do mnie:
- Ozen sie i zalóz rodzine. Bo nie bedzie ci mial, kto podac szklanki wody, kiedy bedzie ci sie chcialo pic na lozu smierci.

Od tego momentu slowa te nie dawaly mi spokoju. Postanowilem radykalnie zmienic swoje zycie i ozenic sie. Skonczyly sie wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwalem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje.
Wieczorne dyskoteki z dziewczynami, zamienily sie w wieczorne ogladanie seriali z zona..
Pieniadze z konta zostaly roztrwonione na fundusze inwestycyjne dla was kochane dzieci. Tamte dni sprzed małżeństwa odeszly jak wiatr. I teraz, kiedy leze na lozu smierci, wiecie co??
- Co?!! Wszyscy zdumieni wpatruja sie w staruszka
- Nie chce mi sie ku*** pic!!

6.
Noc, dwoje.
- A teraz weź do buzi!
- Nie wezmę!
- No weź!
- Nie chcę!
- Weź, to takie przyjemne!
- A bhemdziesz mje szhanohał?

7.
Trzech braci spotkało się żeby omówić plan zamordowania teściowej.
pierwszy chemik mówi:
-Ja to bym jej wrzucił arszeniku do herbaty, zginie momentalnie...
Na to drugi mechanik:
-Ja bym jej kupił samochód i poprzecinał przewody hamulcowe. Na bank rozbije się o jakieś drzewo
Na to trzeci rolnik
-A ja kupie 30 opakowań Apapu. Wszystkie wsadzę do buzi i zacznę żuć, potem ulepie z nich wielką kulę a gdy wyschnie położę na stole.
-I co? pytają bracia
-No jak to co.... Wejdzie do pokoju popatrzy na stół i powie "ale wielki Apap" a ja wyskoczę z szafy i zaj**ię ją siekierą

8.
Wraca facet pijany do domu.
Żona wkurwiona mówi: Znów piłeś
Mąż: Nie piłem!
Żona: Piłeś!
Mąż: Nie!
Żona: Piłeś!
Mąż: Nie piłem!
Żona: A powiedz Gibraltar?
Mąż: Piłem...



spotyka sie dwóch starszych panów
pan 1 -ja to już z żoną nic tam nie moge...
pan 2 -a ja moge, nawet 3 razy w tygodniu
pan 1 -jak to robisz? zażywasz coś?
pan 2 -jem ciemny (razowy) chleb...

po chwili pan 1 udaje się już do spożywczaka

pan 1 -poproszę chleb razowy
ekspedientka- krojony czy w całości?
pan 1- a jak to różnica?
ekspedientka- no wie pan, weźmie pan krojony to szybciej panu stwardnieje
pan 1- psia maź, wszyscy od dawna wiedzieli tylko ja nie



Staruszek przychodzi do czarownika i prosi go, by ten zdjął z niego klątwę, która wisi nad nim od 50 lat.
Czarownik mówi:
- Żeby coś poradzić, muszę znać dokładną treść tej klątwy. Jak ona brzmiała?
- "I czynie was mężem i żoną" czy jakoś tak...

Offline

 

#22 2007-07-10 17:05:01

Avenger

Miszcz Dżołków

2689632
Skąd: z przed Monitora
Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 175
Punktów :   

Re: inne

Przychodzi pijany facet do domu. W drzwiach zastaje żonę, która na niego czeka. Widać, że nie jest zadowolona. Na to mąż:
- to ja cie szukam po wszystkich barach, a ty w domu?!



W 25 rocznicę ślubu mąż mówi do żony:
- Wiesz kochanie muszę Ci coś wyznać. Jestem daltonistą.
- Wiesz co - mówi żona - ja tez muszę Ci coś wyznać. Tak naprawdę nie jestem z Rzeszowa tylko z Mozambiku.




Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi jej, że okres jej się spóźnia o dwa miesiące. Przerażona matka pobiegła do apteki po test ciążowy i po chwili wiadome jest, że dziewczyna jest w ciąży. Zdenerwowana
matka krzyczy:
- Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać.
Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego.
Po pół godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari, z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość w średnim wieku.
Wszyscy siadają przy stole i gość mówi:
- Wasza córka powiedziała mi, o co chodzi, ja jednak niestety, ze względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić. Jednak zapewniam Was, że nie chcę się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi się córka, to zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów. Jeżeli to będzie syn, to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzą się bliźniaki, to dostaną po 5 milionów dolarów. Jednak jeżeli wasza córka poroni...
W tym momencie wtrąca się ojciec, który od samego początku nie odezwał się słowem:
- To przelecisz ją jeszcze raz.




Na historii pani zawołała Karola do odpowiedzi.
-W którym roku rozpoczęła się II wojna światowa?
-W 1939- odpowiedział Karol.
-Kto ją wywołał?
-Adolf Hitler.
-Ile ludzi zginęło?
-Naukowcy tego nie stwierdzili.
Na drugi dzień Bartek pyta Karola.
-O co pani ciebie wczoraj pytała?
-Zapamiętaj odpowiedzi:
Na pierwsze pytanie odpowiedz 1939,
na drugie Adolf Hitler, a na trzecie
naukowcy tego nie stwierdzili.
Na następnej historii pani wyrwała Bartka do odpowiedzi.
-W którym roku się urodziłeś?
-W 1939-odpowiada pewny siebie Bartek
-Kto jest twoim ojcem?
-Adolf Hitler.
-Bartek czy ty masz mózg?!-pyta zdenerwowana pani.
-Naukowcy tego nie stwierdzili.

Offline

 

#23 2007-07-15 16:25:37

madjusq2

Użytkownik

status 4943684
985970
Skąd: Zjednoczone Emiraty Arabskie
Zarejestrowany: 2007-02-28
Posty: 31
Punktów :   
WWW

Re: inne

Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi:
- Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy!
Student drugiego roku na to:
-E, pośpijmy jeszcze...
Student trzeciego roku:
- Może skoczmy na piwo?
Student czwartego roku:
- Może od razu na wódkę?
Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich rozsądził. Ten zarządził:
- Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka - idziemy na piwo. Jak stanie na kancie - śpimy dalej. Jak zawiśnie w powietrzu - idziemy na zajęcia.


Pijany facet wtacza się do baru i mówi:
- Wy tam co siedzicie po lewej stronie - jesteście idioci, a wy co siedzicie po prawej
jesteście rogacze...
Na sali zalęgła cisza. Nagle jedna z pan odzywa się do męża:
- Władek, nie pozwolisz się chyba obrażać?
Pan Władek wstaje i zwraca się do pijanego:
- Panie, ja nie jestem rogaczem...
- W porządku, możesz pan przejść na lewa stronę...


Przychodzi pijany mąż do domu i mówi do żony:
-Wiesz Helena, wracam sobie dzisiaj spokojnie z knajpy nikogo nie zaczepiam, a tu nagle czuje takie klap na plecach. Odwracam się, patrzę, a to asfalt.


Stara babina na wsi miała jedną krowę. No, pomyślała, najwyższy czas, żeby krowa miała cielaka! Więc zamówiła inseminatora (czyli kogoś do sztucznego zapłodnienia).
Przyszedł inseminator, obejrzał sobie krowę i powiedział do babci:
- Proszę przynieść mi miednicę, dzbanek z ciepłą wodą, mydło i ręcznik.
Babina przyniosła wszystko.
Nagle inseminator patrzy, a babina idzie z wieszakiem.
- Po co babciu niesiesz ten wieszak?!
- Żeby miał se pan gdzie spodnie powiesić!


Z pamiętnika studenta:
Poniedziałek: Jestem głodny!
Wtorek: Jestem głodny!
Środa: Jestem głodny!
Czwartek: Huuuuuraa! Dostałem stypendium!
Piątek: Nic nie pamiętam.
Sobota: Nic nie pamiętam.
Niedziela: Jestem głodny!


Od dziś niepije!! Przypomnij mi to,kiedy bede pil na nastepnej imprezie...

Offline

 

#24 2007-07-16 18:00:23

Avenger

Miszcz Dżołków

2689632
Skąd: z przed Monitora
Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 175
Punktów :   

Re: inne

Jedzie rajd samochodowy przez Europe.Co 600 km rajd zatrzymuje sie aby
zatankowac paliwo. Po 8000 km tylko jeden samochod nie tankowal
paliwa-ten, w ktorym jechali studenci z Polski. Kierownik rajdu
podchodzi i pyta:
- Sluchajcie, przejechalismy 8000km a Wy ani razu nie tankowaliscie!
Dlaczego????
- Aaaaaa, bo my kasy nie mamy.

Offline

 

#25 2007-07-16 18:01:51

Avenger

Miszcz Dżołków

2689632
Skąd: z przed Monitora
Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 175
Punktów :   

Re: inne

Malzenstwo pracowalo razem w jednej z fabryk. Niestety nastapily
zwolnienia grupowe i oboje stracili prace. Sytuacja finansowa pogarszala sie z dnia na dzien. W koncu zona postanowila pojsc na ulice. Maz nie byl zadowolony z tego pomyslu, ale pomyslal ze zona odda sie pare razy i przynajmniej na czynsz bedzie. Zona wraca do domu, kladzie na stol gotowke. Maz liczy
- 300,10 PLN.
- "Kto zaplacil 10 groszy? pyta zdziwiony maz?"
- "Kazdy" odpowiada zona

Offline

 

#26 2007-07-16 18:02:03

Avenger

Miszcz Dżołków

2689632
Skąd: z przed Monitora
Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 175
Punktów :   

Re: inne

Wynalazki a sprawa płci

Mężczyzna odkrył broń, wynalazł polowanie.
Kobieta odkryła polowanie, wynalazła futra.

Mężczyzna odkrył kolory, wynalazł malowanie.
Kobieta odkryła malarstwo, wynalazła makijaż.

Mężczyzna odkrył mowę, wynalazł konwersację.
Kobieta odkryła konwersację, wynalazła plotkę.

Mężczyzna odkrył rolnictwo, wynalazł jedzenie.
Kobieta odkryła jedzenie, wynalazła dietę.

Mężczyzna odkrył przyjaźń, wynalazł miłość.
Kobieta odkryła miłość, wynalazła małżeństwo.

Mężczyzna odkrył kobietę, wynalazł seks.
Kobieta odkryła seks, wynalazła ból głowy.

Mężczyzna odkrył handel, wynalazł pieniądze.
Kobieta odkryła pieniądze, i to zrujnowało mężczyznę...

Offline

 

#27 2007-07-16 18:02:39

Avenger

Miszcz Dżołków

2689632
Skąd: z przed Monitora
Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 175
Punktów :   

Re: inne

Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyzowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym,
tutaj tramwaj
a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy ?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zly egzaminator - Toz przeciez mówie,
jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziąl się motocyklista ?
A ch..j ich wie skąd oni się biorą...



Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
- Kiedy miał pan ostatnio stosunek ?
- Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
- Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
- A kto mówi?

Offline

 

#28 2007-07-16 18:13:29

Avenger

Miszcz Dżołków

2689632
Skąd: z przed Monitora
Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 175
Punktów :   

Re: inne

Żona do męża:
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuż za mną...
Mąż:
- Zawsze się ku... spóźniał.......





Pewna sławna niegdyś, dzisiaj już mocno posunięta wiekowo piosenkarka pod koniec swojego recitalu zwróciła się do publiczności: I na koniec chciałabym Państwu zaśpiewać coś z czasów mojej młodości. Co Państwo sobie życzycie? Głos z widowni: Bogurodzicę!



Wnuczek pyta dziadka, czy warto pojechać na wycieczkę do Rosji. Dziadek mówi:
- O tak, warto. Kiedy tam byłem, wódka lała się strumieniami! Sex za darmo...
Zachęcony wnuczek pojechał. Kiedy wrócił, mówi:
- Dziadku, chyba coś ci się pomyliło. Dziewczyny drogie, nic nie można kupić, a o wódce już w ogóle można zapomnieć.
- A z kim ty byłeś?
- Z biurem podróży "Orbis"
- Widzisz, a ja byłem z Wehrmachtem.

Offline

 

#29 2007-07-17 11:59:50

Avenger

Miszcz Dżołków

2689632
Skąd: z przed Monitora
Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 175
Punktów :   

Re: inne

W szkole pani nauczycielka zadała dzieciom pracę domową -
wymyśleć jakiś fajny kolor. Jasiu cały dzień się zastanawia, myśli,
kombinuje...
- Mam! Kanarkowożółty!
Ale myśli sobie - Małgosia jest najlepszą uczennicą, jak ona też
wymyśli kanarkowożółty? Trzeba do niej zadzwonić. Jak pomyślał tak
zrobił.
- Cześć Małgośka, jaki kolorek sobie wykombinowałaś ?
- Kanarkowożółty.
- Aha... no to cześć...
Jasiu lekko podłamany, ale cóż tu robić, myśli nad innym kolorem.
- Bladoniebieski! Tak! Bladoniebieski! Ale zadzwonię jeszcze do
Mikołaja, bo może się powtórzyć cała sytuacja.
- Yo Miki! Jaki kolor zapodajesz?
- Cziekierap Dżony! Bladoniebieski!
- Uuuu... no to strzałka.
Jasio lekko podłamany, ale nagle olśnienie:
- Krwistoczerwony! Extra, krwistoczerwony to jest to!
Cały dzień chodzi powtarzając "krwistoczerwony","krwis toczerwony"..
Przed snem - "krwistoczerwony". Rano - krwistoczerwony". Całą
drogę do szkoły powtarza sobie "krwistoczerwony","krwis toczerwony".
Nadszedł czas lekcji. Pani zwraca się do uczniów.
- Mieliście zadanie domowe, to może Małgosia.
- Kanarkowożółty.
- Ślicznie. Mikołaj?
- Bladoniebieski.
- Piękny kolor.
W tym momencie otwierają się drzwi do klasy, w nich staje Dyrektor
z małym murzynkiem.
- Drogie dzieci to jest Dżordż i w ramach wymiany uczniów będzie
u nas przez miesiąc.
- To może Dżordż wymyślisz na poczekaniu jakiś kolor? - sugeruje
pani nauczycielka.
- Hmmm! Krwistoczerwony?
- Wspaniale Dżordż. Jasiu, twoja kolej.
- Jebany czarny.

Offline

 

#30 2007-07-17 12:00:51

Avenger

Miszcz Dżołków

2689632
Skąd: z przed Monitora
Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 175
Punktów :   

Re: inne

Nauczycielka matematyki pyta Jasia:
- Jasiu, umiesz liczyć?
- Tak, tata mnie nauczył.
- No to powiedz, jaka liczba występuje po trójce?
- Czwórka.
- Dobrze. A po szóstce?
- Siódemka.
- Dobrze! A po dziesiątce?
- Walet.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.100 seconds, 8 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zse-chorzow.pun.pl www.priyanka-chopra.pun.pl www.ochronasrodowiskaug.pun.pl www.vestiaots.pun.pl www.yaoisecondlife.pun.pl